so unpretty

Tak brzydkie że aż piękne- dokładnie te słowa idealnie opisują Creepersy. W moim przypadku była to bezapelacyjnie miłość od pierwszego wejrzenia. Około pół roku się czaiłam, mając nadzieję, że mi przejdzie, i podaruje sobie kupno kolejnych butów, na którą, swoją drogą,  Polska zdecydowanie nie jest gotowa. No i tak wyszło, że są już na mojej półeczce. Leciutkie, wygodne jak cholera, no i mimo, że nie wyglądają, to pasują do wielu stylizacji. I am in love.

A jaka jest wasza opinia na temat tych dosyć specyficznych buciorów? znajdą się jacyś fani? ;) 

XOXO