new in (soon)

Czekam i czekam na Pana listonosza, jeden już zastał mnie w piżamie, i najwyraźniej nie był w humorze zważając na to, że paczuszka nie zmieściła się w skrzynce i musiał wejść na trzecie piętro. 

Kolekcjonuje te rzeczy, żeby było o czym pisać ; ) 

Ponadto, rzadko robiłam tzw. Haul'e na blogu, więc czemu by nie spróbować. 

Jakkolwiek to zabrzmi, już nie pamiętam kiedy zrobiłam tyle zakupów w sieciówkach itp. i nie powiem, żeby mi to nie poprawiło humoru przed sobotnimi i niedzielnymi zaliczeniami na uczelni.

W temacie pogody, to nie mogę jej ogarnąć. Czuję się jakbym mieszkała co najmniej w lesie podzwrotnikowym. 

Polubiłyście już DISHYOU ?? w sumie jak jeszcze tego nie zrobiłyście, to zapraszam.. ;)

Jak tylko dobiję do doku po całym dniu walki, na pewno się tutaj jeszcze odezwę.

Dziękuję wam za wszystkie komentarze, i zaangażowanie ; * wiele to dla mnie znaczy. Jest nas już 177, jak dla mnie to naprawdę spora liczba. Jak mam sobie wyobrazić was wszystkich w jednych pomieszczeniu to było by coś ; ) 

XOXO